Alex Epstein – 7 najważniejszych prawd o naszej przyszłości energetycznej

Podczas konferencji Sojuszu na rzecz Odpowiedzialnego Obywatelstwa (Alliance for Responsible Citizenship, ARC), którego jednym z założycieli jest Jordan Peterson, poproszono mnie, bym podzielił się z jej uczestnikami najważniejszymi prawdami o naszej przyszłości energetycznej.

1. By zdecydować, co zrobić z paliwami kopalnymi i innymi źródłami energii, należy dokładnie oszacować i zestawić ze sobą ich korzyści i skutki uboczne.

2. W dającej się przewidzieć przyszłości paliwa kopalne pozostaną niezrównanym pod względem efektywności kosztowej i skalowalności źródłem energii.

3. Im bardziej niezrównane pod względem efektywności kosztowej i skalowalności są nasze źródła energii, tym szybciej ludzkość może się rozwijać – na tej naturalnie deficytowej i naturalnie niebezpiecznej planecie.

4. Biorąc pod uwagę, że większość świata wciąż jest słabo zaopatrzona w energię, potrzebujemy znacznie więcej energii i to możliwie jak najszybciej.

5. Wszelkie związane z klimatem negatywne skutki uboczne naszego intensywnego wykorzystywania paliw kopalnych są jak dotąd w całości przeważone przez korzyści, jakie daje nam zasilana tymi paliwami biegłość w radzeniu sobie z wyzwaniami klimatycznymi.

6. Główny nurt nauki o klimacie przewiduje, że jako ludzie będziemy w stanie poradzić sobie z ociepleniem oraz związanymi z nim zmianami klimatu i w dalszym ciągu prosperować pomimo tych zmian.

7. Polityka wolności energetycznej to najszybsza droga zarówno do większej obfitości energetycznej, jak i do rozwoju bardziej efektywnych kosztowo alternatywnych źródeł energii.

Pierwsza prawda o energii

By zdecydować, co zrobić z paliwami kopalnymi i innymi źródłami energii, należy dokładnie oszacować i zestawić ze sobą ich korzyści i skutki uboczne.

– Gdy oceniamy, co zrobić z danym produktem czy z daną technologią – na przykład z lekami na receptę – należy dokładnie oszacować korzyści i skutki uboczne alternatywnych doń produktów czy technologii.

Tymczasem większość „ekspertów” skupia się wyłącznie na negatywnym wpływie paliw kopalnych na klimat.

– Szczególnie istotne jest zestawienie negatywnego wpływu dalszego wykorzystywania paliw kopalnych na klimat z korzyściami, jakie daje nam nasza napędzana paliwami kopalnymi biegłość w radzeniu sobie z zagrożeniami natury klimatycznej. To istotne, gdyż pozytywy mogą zrównoważyć, a nawet przeważyć negatywy.

Do takich korzyści należy między innymi większa ilość energii niezbędnej do zasilania maszyn grzewczych, chłodniczych, pompujących (takich jak te używane w systemach irygacyjnych, które umożliwiają transport wody pitnej) czy maszyn budowlanych.

– Przykładem napędzanej paliwami kopalnymi biegłości w radzeniu sobie z zagrożeniami klimatycznymi, która przeważa negatywny wpływ wykorzystywania tych paliw na klimat, jest biegłość w radzeniu sobie z suszami.

Wpływ rosnącego poziomu CO2 na występowanie susz został przeważony przez napędzane paliwami kopalnymi maszyny pompujące i transportowe (wykorzystywane do transportu plonów), dzięki czemu na przestrzeni jednego stulecia śmiertelność z powodu susz spadła aż stukrotnie – pomimo stale rosnącego poziomu CO2 w atmosferze[1].

Rosnące wykorzystywanie paliw kopalnych i malejąca śmiertelność z powodu susz.

Źródła: Scripps Institution of Oceanography; EM-DA T; World Bank Data; Maddison Project Database.

Druga prawda o energii

W dającej się przewidzieć przyszłości paliwa kopalne pozostaną niezrównanym pod względem efektywności kosztowej (tanim, dostępnym na żądanie, uniwersalnym) i skalowalności źródłem energii.

– Mit: nie ma żadnych korzyści płynących z dalszego wykorzystywania paliw kopalnych, ponieważ można je szybko zastąpić – w większości energią słoneczną i wiatrową.

Prawda: paliwa kopalne są obecnie i przez dziesięciolecia pozostaną niezrównane pod względem efektywności kosztowej: są tanie, dostępne na żądanie, uniwersalne i nadające się do wykorzystania przez miliardy ludzi żyjących w tysiącach miejsc na świecie.

– Mit: w ramach trwającej obecnie „transformacji energetycznej” paliwa kopalne są szybko zastępowane przez energię słoneczną i wiatrową.

Prawda: paliwa kopalne dostarczają dziś 80 procent światowej energii. Ta wartość stale rośnie pomimo przeszło stu lat agresywnej konkurencji, a także ponad dwudziestu lat wrogości ze strony polityków oraz faworyzowania przez nich energii słonecznej i wiatrowej[2].

Konsumpcja energii pierwotnej a jej źródła.

– Mit: wykorzystanie paliw kopalnych wkrótce znacząco spadnie, ponieważ wiele krajów zdaje sobie sprawę, że „zielona” energia będzie tańsza.

Prawda: kraje, którym najbardziej zależy na taniej energii, to kraje opowiadające się za paliwami kopalnymi.

Dla przykładu Chiny, które produkcję „zielonych” technologii zasilają głównie węglem, planują budowę trzystu nowych elektrowni węglowych, przy czym każda z nich została zaprojektowana do użytkowania przez ponad czterdzieści lat[3].

– Mit: energia słoneczna i wiatrowa szybko zwiększają swoje udziały w rynku dzięki lepszej opłacalności.

Prawda: szybki rozwój energii słonecznej i wiatrowej ma miejsce wyłącznie wtedy, gdy wspiera go preferencyjne traktowanie przez państwo – ustawowe nakazy, subsydia czy brak jakichkolwiek sankcji za zawodność – wraz z karami nakładanymi przez rządy za wykorzystywanie paliw kopalnych.

– Mit: energia słoneczna i wiatrowa są tańsze niż energia pozyskiwana z paliw kopalnych.

Prawda: z punktu widzenia zdecydowanej większości światowego zapotrzebowania na energię, energia słoneczna i wiatrowa albo nie są w stanie dać nam tego, co dają nam paliwa kopalne – na przykład wykorzystywanie energii w celach innych niż generowanie elektryczności, takich jak napędzanie samolotów czy statków towarowych – albo są od nich znacznie droższe[4].

– Mit: elektryczność generowana dzięki wykorzystaniu energii słonecznej i wiatrowej staje się coraz tańsza, dzięki czemu z czasem dojdzie do elektryfikacji czterech piątych obecnie wytwarzanej energii, które nie stanowią energii elektrycznej.

Prawda: jeśli weźmie się pod uwagę pełen koszt wsparcia charakteryzujących się nieciągłością form energii takich jak energia słoneczna i wiatrowa – wsparcia zapewnianego poprzez spalanie paliw kopalnych i koniecznego, by zagwarantować dostępność energii dwadzieścia cztery godziny na dobę, siedem dni w tygodniu – okaże się, że energia pozyskiwana ze światła słonecznego i wiatru jest znacznie droższa niż energia pozyskiwana z paliw kopalnych[5].

Zapotrzebowanie na energię w Teksasie oraz jej wytwarzanie za pomocą paneli słonecznych i wiatraków w dniach 7–14 lutego.

Źródło: U.S. Energy Information Administration, Hourly Electric Grid Monitor.

– Paliwa kopalne przynoszą i będą przynosić wyjątkowe korzyści, zapewniając tanią i niezawodną energię miliardom ludzi. Jest tak dzięki niezwykłym cechom tych paliw – stanowią one naturalnie zmagazynowaną, naturalnie skoncentrowaną i naturalnie obfitą energię – oraz dzięki pokoleniom innowacji opracowywanych i wdrażanych przez branżę paliw kopalnych.

– Aktualnie istnieje tylko jedna technologia energetyczna, która może dorównać (a nawet przewyższyć) charakteryzującemu paliwa kopalne połączeniu naturalnie zmagazynowanej, naturalnie skoncentrowanej i naturalnie obfitej energii – energia jądrowa. Może ona pewnego dnia pokonać paliwa kopalne we wszystkich obszarach, lecz do osiągnięcia tego celu potrzeba radykalnych reform politycznych oraz pokoleń innowacji i ciężkiej pracy.

Trzecia prawda o energii

Im bardziej niezrównane pod względem efektywności kosztowej i skalowalności są nasze źródła energii, tym szybciej ludzkość może się rozwijać – na tej naturalnie deficytowej i naturalnie niebezpiecznej planecie.

– Mit: Ziemia pozostanie miejscem coraz świetnie nadającym się do życia – stabilnym, obfitującym w zasoby i bezpiecznym – dopóty, dopóki nie będziemy zbytnio ingerować w naturę.

Prawda: Ziemia jest zbyt „gościnna” dla życia – jest planetą dynamiczną, deficytową i niebezpieczną – chyba że wykorzystujemy nasze produktywne zdolności do jej przekształcania i wpływania na nią tak, aby była miejscem bezpiecznym i obfitującym w zasoby.

– Im bardziej efektywna kosztowo energia – tania, dostępna na żądanie i uniwersalna – i im bardziej nadaje się ona do wykorzystania przez miliardy ludzi w tysiącach miejsc na świecie, tym więcej osób może korzystać z pracy maszyn celem tworzenia wartości, której potrzebują, aby się rozwijać  i osiągać dobrobyt na naszej naturalnie deficytowej i naturalnie niebezpiecznej planecie.

– Dzięki dzisiejszej bezprecedensowej dostępności efektywnej kosztowo energii (pozyskiwanej głównie z paliw kopalnych) świat nigdy nie był lepszym miejscem do życia. Średnia długość życia i średnie dochody wystrzeliły w górę – stopa skrajnego ubóstwa (życie za mniej niż 2 dolary dziennie) spadła z 42 procent w 1980 roku do mniej niż 10 procent obecnie[6].

Odsetek ludzi żyjących za mniej niż 1,9 dolara dziennie.

Czwarta prawda o energii

Biorąc pod uwagę, że większość świata wciąż jest słabo zaopatrzona w energię, potrzebujemy znacznie więcej energii i to możliwie jak najszybciej.

– Świat potrzebuje więcej energii.

Miliardy ludzi cierpią z powodu braku dostępu do efektywnej kosztowo energii, której potrzebują, aby się rozwijać i osiągać dobrobyt. Trzy miliardy ludzi zużywają mniej energii elektrycznej niż przeciętna amerykańska lodówka. Jedna trzecia ludności świata używa drewna i odchodów do ogrzewania domów i gotowania. Potrzebujemy zatem znacznie więcej energii[7].

Jedna trzecia ludności świata używa drewna i odchodów do ogrzewania domów i gotowania.

Źródło: IEA clean cooking database.

– Mit: biedne kraje przeskoczą (niczym żaba) etap paliw kopalnych i przejdą od razu do etapu paneli słonecznych i baterii.

Prawda: żaden bogaty kraj nie był w stanie odejść od paliw kopalnych, nawet ponosząc przy tym ogromne koszty. Wzrost bogactwa i dobrobytu za każdym razem wiązał się z wykorzystaniem paliw kopalnych: czy to w Japonii, czy to w Singapurze, czy to w Korei Południowej, czy to w Chinach, i tak dalej.

Biednych krajów nie powinno się traktować jak królików doświadczalnych.

– Brak rozpaczliwie potrzebnej, życiodajnej i efektywnej kosztowo energii oznacza, że każdy zamiennik paliw kopalnych musi nie tylko dostarczyć energię dwóm miliardom ludzi, którzy obecnie zużywają jej znaczne ilości, lecz także sześciu miliardom, które zużywają jej znacznie mniej. Szybkie wyeliminowanie paliw kopalnych byłoby czymś na kształt masowego mordu.

– Podsumowanie: w dającej się przewidzieć przyszłości paliwa kopalne stanowią niezastąpione źródło nadającej się do wykorzystania w skali globalnej energii, której ludzie potrzebują, aby się rozwijać i osiągać dobrobyt.

Dzięki paliwom kopalnym kolejne miliardy ludzi mogą otrzymać szansę na rozwój. Jeśli zabraknie tych paliw, miliardy ludzi pozbawione dostępu do energii zostaną skazane na życie w ubóstwie i przedwczesną śmierć.

Piąta prawda o energii

Wszelkie związane z klimatem negatywne skutki uboczne naszego intensywnego wykorzystywania paliw kopalnych są jak dotąd w całości przeważone przez korzyści, jakie daje nam zasilana tymi paliwami biegłość w radzeniu sobie z wyzwaniami klimatycznymi – na co wskazuje spadek śmiertelności z przyczyn związanych z klimatem o 98 procent na przestrzeni ostatnich stu lat.

– Mit: z powodu emisji CO2, będących skutkiem ubocznym wykorzystywania paliw kopalnych, jesteśmy dziś bardziej niż kiedykolwiek narażeni na niebezpieczeństwa związane z klimatem.

Prawda: w ciągu ostatnich stu lat śmiertelność z przyczyn związanych z klimatem spadła o 98 procent, a to za sprawą naszej stale rosnącej biegłości w radzeniu sobie z wyzwaniami klimatycznymi – poprzez wykorzystanie pracy maszyn grzewczych, chłodniczych, budowlanych, pompujących czy transportowych[8].

Rosnące zużycie paliw kopalnych i spadek śmiertelności z powodu katastrof klimatycznych.

Źródła: Scripps Institution of Oceanography; EM-DA T; World Bank Data; Maddison Project Database.

– Mit: nawet jeśli mamy do czynienia ze spadkiem śmiertelności z przyczyn związanych z klimatem, znacząco rosną rozmiary szkód klimatycznych, co wskazuje na druzgocąco kosztowną przyszłość klimatyczną.

Prawda: mimo iż mamy do czynienia z występowaniem wielu czynników przyczyniających się do wzrostu rozmiarów szkód klimatycznych – osiedlanie się na bardziej niebezpiecznych obszarach czy państwowe bailouty – wysokość szkód wyrażona jako odsetek produktu krajowego brutto nie wzrasta[9].

Globalne szkody klimatyczne jako odsetek globalnego PKB w latach 1990–2022. Uwaga: szacunki dla roku 2022 w oparciu o wyniki z pierwszej połowy roku

Źródła: Munich Re, Bank Światowy, Aon

Zaktualizowano na podstawie: Roger Pielke, Tracking progress on the economic costs of disasters under the indicators of the sustainable development goals, „Environmental Hazards” 2019, t. 18, nr 1, s. 1–6.

Uwaga: Obliczenia dla roku 2022 szacowane na podstawie danych za pierwszą połowę tego roku podanych przez Aon, skorygowane w oparciu o a) historyczny związek wysokości szacunkowych strat podawanych przez Aon z tymi podawanymi przez Munich Re, b) związek danych za pierwszą połowę roku z wynikami za cały rok. Kolor zielony przedstawia około 90-procentowy związek wysokości strat w pierwszej połowie roku z ich wysokością odnotowaną za cały rok.

Szósta prawda o energii

Główny nurt nauki o klimacie przewiduje, że jako ludzie będziemy w stanie poradzić sobie z ociepleniem oraz związanymi z nim zmianami klimatu i w dalszym ciągu prosperować pomimo tych zmian.

– Mit: nawet jeśli obecnie jesteśmy chronieni przed zagrożeniami klimatycznymi, można oczekiwać, że w przyszłości emisje CO2 doprowadzą do katastrofy.

Prawda: jako że obecne bezprecedensowe bezpieczeństwo przed zagrożeniami klimatycznymi utrzymywane jest pomimo przeszło stulecia rosnącego poziomu CO2 i przy wzroście globalnej temperatury o 1 stopień Celsjusza, powinniśmy sceptycznie podchodzić do twierdzeń, zgodnie z którymi dalszy wzrost emisji CO2 w jakiś sposób nas przytłoczy.

– Nasza biegłość w radzeniu sobie z wyzwaniami natury klimatycznej jest tak niezwykła, że aby poziom emisji CO2 stał się naprawdę apokaliptyczny i aby uzasadniał tym samym szybkie ograniczanie wykorzystywania paliw kopalnych, o polityce ich całkowitego wyeliminowania nie wspominając, musiałby doprowadzić do niespotykanych wcześniej zjawisk, takich jak:

  • wzrost poziomu morza o 30 centymetrów na dekadę,

  • dwukrotnie silniejsze burze.

Badania naukowe nie wskazują, by cokolwiek tego typu miało miejsce.

– Mit: mające nastąpić w przyszłości globalne ocieplenie jest czymś przerażającym, ponieważ już teraz jednym z jego katastrofalnych skutków jest śmiertelność z powodu upałów.

Prawda: mimo iż temperatura na Ziemi wzrosła o 1 stopień Celsjusza, w dalszym ciągu znacznie więcej osób umiera z powodu zimna niż z powodu upałów (nawet w Indiach!). W związku z tym oczekuje się, że ocieplenie, które ma nastąpić w krótkim okresie, przyczyni się do spadku śmiertelności związanej z oddziaływaniem temperatur[10].

Liczba zgonów z powodu upałów i zimna w latach 200–2019 jako odsetek ogólnej liczby zgonów na całym świecie.

Źródło: „Lancet”.

– Mit: mające nastąpić w przyszłości globalne ocieplenie jest czymś przerażającym, ponieważ jego skutki będą najbardziej odczuwalne na obszarach charakteryzujących się wysokimi temperaturami.

Prawda: zgodnie z wyrażanym przez główny nurt nauki poglądem ocieplanie się naszej planety ma tendencję do koncentrowania się w chłodniejszych regionach (w pobliżu biegunów), w chłodniejszych porach roku (zimą) i w chłodniejszych częściach doby (nocą). To dobra wiadomość[11].

Globalne anomalnie temperaturowe w latach 2000–2019.

– Mit: ocieplanie się planety przyspieszy wraz ze wzrostem emisji CO2.

Prawda: w głównym nurcie nauki panuje jednomyślność co do tego, że „efekt cieplarniany” jest zjawiskiem o trajektorii malejącej, a zatem każda kolejna cząsteczka CO2 wpływa na ocieplenie w mniejszym stopniu niż poprzednia.

Nawet najbardziej skrajne i najbardziej naciągane scenariusze prezentowane przez Międzyrządowy Zespół do spraw Zmian Klimatu (Intergovernmental Panel on Climate Change, IPCC) wskazują, że z czasem dojdzie do ustabilizowania się wzrostu poziomu temperatur[12].

– Mit: stoimy w obliczu przyjmującego katastroficzne rozmiary wzrostu poziomu morza, który doprowadzi do zniszczenia i zatopienia miast położonych na obszarach przybrzeżnych.

Prawda: prezentowane przez Organizację Narodów Zjednoczonych ekstremalne prognozy dotyczące podniesienia się poziomu morza wskazują na wzrost o 30 centymetrów w ciągu stu lat. Przyszłe pokolenia poradzą sobie z tym problemem. (Już teraz ponad sto milionów ludzi żyje poniżej poziomu przypływu)[13].

Zmiana poziomu morza w odniesieniu do roku 1900.

– Mit: oczekuje się, że wraz ze wzrostem temperatur dojdzie do przyjmującego katastroficzne rozmiary wzrostu częstości występowania i intensywności cyklonów tropikalnych (huraganów).

Prawda: zgodnie z szacunkami głównego nurtu nauki wraz ze wzrostem temperatury o 2 stopnie Celsjusza huragany będą występować rzadziej, a ich intensywność wzrośnie od 1 do 10 procent. Nie jest to scenariusz katastroficzny, zakładając, że w dalszym ciągu będziemy doskonalić naszą napędzaną paliwami kopalnymi biegłość w radzeniu sobie z wyzwaniami klimatycznymi[14].

– Mit: stoimy w obliczu przyjmującego katastroficzne rozmiary wzrostu liczby pożarów lasów i innych terenów otwartych. Grozi nam „Ziemia w ogniu”.

Prawda: podczas gdy media coraz częściej donoszą o pożarach i łączą je z ociepleniem klimatu, ich liczba w większości miejsc na świecie jest niższa niż dwadzieścia lat temu i zdecydowanie niższa niż sto lat temu. Dziś, dzięki naszej napędzanej paliwami kopalnymi biegłości w radzeniu sobie z wyzwaniami natury klimatycznej, większość świata jest o wiele lepiej zabezpieczona przed pożarami lasów i szkodami przez nie wyrządzanymi[15].

– Podsumowanie: dalsze wykorzystywanie paliw kopalnych doprowadzi do takiego wzrostu poziomu temperatury i innych zmian, z którymi jesteśmy sobie w stanie poradzić i przy których w dalszym ciągu będziemy w stanie tworzyć dobrobyt – dzięki naszej biegłości w radzeniu sobie z wyzwaniami klimatycznymi.

Oto, jakie są tego implikacje dla polityki:

  • wolność energetyczna → jakość naszego życia stale się poprawia pomimo rosnącego poziomu emisji CO2,
  • neutralność węglowa → wzrost poziomu emisji CO2 zostaje co prawda spowolniony, lecz życie miliardów ludzi ulega pogorszeniu.

Siódma prawda o energii

Polityka wolności energetycznej to najszybsza droga zarówno do większej obfitości energetycznej, jak i do rozwoju bardziej efektywnych kosztowo alternatywnych źródeł energii.

– Czym jest „polityka wolności energetycznej”?

To ochrona przez państwo zdolności wytwórczych producentów wszelkich form energii, a także zapewnienie konsumentom możliwości korzystania z wybranych przez nich źródeł energii tak długo, jak nie emitują oni dających się w rozsądny sposób zapobiec zanieczyszczeń, i tak długo, jak swoimi działaniami unikają dającego się w rozsądny sposób zapobiec szkodzenia innym.

– Polityka wolności energetycznej obejmuje:

  • zapewnienie swobody udoskonalania i rozwijania technologii związanych z paliwami kopalnymi i innymi formami energii, na przykład swobody rozwoju geotermii ultragłębokiej,

  • zapewnienie swobody wykorzystania paliw kopanych i innych form energii, na przykład zdekryminalizowanie energii jądrowej.

– W długim okresie polityka wolności energetycznej z dużym prawdopodobieństwem doprowadzi do redukcji emisji CO2.

Stanie się tak dlatego, że owa polityka przyspiesza tempo, w jakim energia jądrowa i alternatywne źródła energii stają się konkurencyjne kosztowo. (To jedyny moralny i zarazem praktyczny sposób na zmniejszenie poziomu globalnych emisji CO2)[16].

– Fakt: do dwóch najbardziej spektakularnych przypadków redukcji emisji CO2 doszło dzięki polityce wolności energetycznej:

  • energia jądrowa – wolność w tym obszarze doprowadziła do powstania efektywnej kosztowo i nadającej się do wykorzystania w skali globalnej energetyki jądrowej, lecz zostało to zaprzepaszczone przez ruch „zielonych”, który doprowadził do jej niemal całkowitego zdelegalizowania,

  • gaz ziemny – wolność w tym przypadku doprowadziła do znaczącego zastąpienia węgla gazem.

– Postulat osiągnięcia „neutralności węglowej do 2050 roku” – przez to, że nie uwzględnia wyjątkowych korzyści, jakie dają nam paliwa kopalne – doprowadziłby do katastrofy, nawet gdyby został wcielony w życie choćby częściowo. Jego pełna implementacja byłaby już czymś iście apokaliptycznym.

Wolność energetyczna zapewnia kolejnym miliardom ludzi energię, której potrzebują, aby się rozwijać i osiągać dobrobyt, jednocześnie uwalniając prawdziwie efektywne kosztowo alternatywne źródła energii.

Autor: Alex Epstein

Źródło: Energy Talking Points

Tłumaczenie: Przemysław Hankus


[1] UC San Diego, The Keeling Curve.

Roczna śmiertelność z przyczyn związanych z klimatem (ekstremalne temperatury, susze, powodzie, burze, pożary i tak dalej) spadła o 98 procent – ze średnio 247 na każdy milion ludzi na Ziemi w latach 20. XX wieku do 2,5 rocznie w drugiej dekadzie XXI wieku.

Dane dotyczące zgonów w wyniku katastrof pochodzą z EM-DAT, CRED/UC Louvain, Bruksela, Belgia – emdat.be (D. Guha-Sapir).

Szacunki wielkości populacji w latach 20. XX wieku pochodzą z bazy danych Maddison Database 2010. W przypadku lat, które nie zostały przedstawione, przyjmuje się, że liczba ludności rosła w stałym tempie.

Szacunki dotyczące liczby ludności w pierwszej dekadzie XXI wieku pochodzą z Banku Światowego.

[2] Energy Institute, Statistical Review of World Energy.

[3] W lipcu 2023 roku w Chinach budowanych lub planowanych było trzysta elektrowni węglowych. Global Energy Monitor – Coal Plant Tracker, Coal Plants by Country (Power Stations).

[4] Alex Epstein, The ultimate debunking of “solar and wind are cheaper than fossil fuels”.

[5] U.S. Energy Information Administration, Hourly Electric Grid Monitor.

[6] World Bank Data, Poverty headcount ratio at $1.90 a day (2011 PPP) (% of population).

[7] International Energy Agency, Access to affordable, reliable, sustainable and modern energy for all; Robert Bryce, A Question of Power: Electricity and the Wealth of Nations, PublicAffairs, New York 2020, s. 73.

[8] UC San Diego, The Keeling Curve.

Roczna śmiertelność z przyczyn związanych z klimatem (ekstremalne temperatury, susze, powodzie, burze, pożary i tak dalej) spadła o 98 procent – ze średnio 247 na każdy milion ludzi na Ziemi w latach 20. XX wieku do 2,5 rocznie w drugiej dekadzie XXI wieku.

Dane dotyczące zgonów w wyniku katastrof pochodzą z EM-DAT, CRED/UC Louvain, Bruksela, Belgia – emdat.be (D. Guha-Sapir).

Szacunki wielkości populacji w latach 20. XX wieku pochodzą z bazy danych Maddison Database 2010. W przypadku lat, które nie zostały przedstawione, przyjmuje się, że liczba ludności rosła w stałym tempie.

Szacunki dotyczące liczby ludności w pierwszej dekadzie XXI wieku pochodzą z Banku Światowego.

[9] Roger Pielke, Weather and Climate Disaster Losses So Far in 2022, Still Not Getting Worse.

[10] Qi Zhao et al., Global, Regional, and National Burden of Mortality Associated with Non–Optimal Ambient Temperatures from 2000 to 2019: A Three–Stage Modeling Study, „The Lancet” 2021, t. 5, nr 7, E415–E425; Bjørn Lomborg, Climate Change Saves More Lives Than You’d Think.

[11] National Oceanic and Atmospheric Administration, Climate Change Rule of Thumb: Cold “Things” Warming Faster Than Warm Things.

[12] Intergovernmental Panel on Climate Change, AR6 Climate Change 2021: The Physical Science Basis, Cambridge University Press, Cambridge 2021, Rozdz. 4.

[13] Ibidem, passim.

[14] National Oceanic and Atmospheric Administration, Global Warming and Hurricanes.

[15] Roger Pielke, What the media won’t tell you about … Wildfires.

[16] David Stanway, Analysis: China no closer to peak coal despite record renewable capacity additions; Sanjeev Miglani, India rejects net zero carbon emissions target, says pathway more important; Alex Epstein, A pro-human, pro-freedom policy for CO2 emissions.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Koszyk